WSK Genk (4 runda)

Dziewiątego maja na torze w belgijskim Genk rozegrano czwartą a zarazem przedostatnią rundę Mistrzostw Świata WSK Euroserie. W zmiennych warunkach atmosferycznych Igor radził sobie całkiem dobrze. Zespół Morsicani Racing postanowił wypróbować wiele nowych rozwiązań technicznych aby zatriumfować w nadchodzący weekend.  Niestety podczas czasówek aura była na tyle psotna, że warunki pogodowe zmieniały się dosłownie co kilka minut. Ostatecznie większość piątkowych kwalifikacji zawodnicy przejechali na oponach deszczowych. Nie wszystkim jednak udało się ustawić odpowiednio podwozia, co negatywnie wpłynęło na ostateczny wynik. Wychowanek WallraV Racing Clubu mimo, iż zajął po kwalifikacjach odległe 29 miejsce, to i tak wypadł najlepiej z pośród wszystkich zawodników swojego zespołu.
W sobotę Igor wystartował do pierwszego heatu z dwunastej pozycji i przebijając się do przodu uzyskał doskonałą trzecią lokatę. Następne biegi kwalifikacyjne przypominały raczej rzeź niż wyścigi w cywilizowanym świecie. W trakcie trzech następnych heatów Igor był brutalnie „wywożony” poza tor podczas wejścia w pierwszy zakręt, zajmując odpowiednio odległe 20, 22 oraz 30 miejsce. Owe crash’e nie pozwoliły młodemu Zielonogórzaninowi zakwalifikować się do niedzielnego finału.
Ten majowy weekend można by było z pewnością zaliczyć do najgorszych w karierze Igora gdyby nie jeden fakt. Współwłaściciel firmy Birel oraz szef zespołu fabrycznego Pan Ronni Sala postanowił jeszcze raz ściągnąć Waliłko pod swoje skrzydła, tyle że tym razem Igor otrzymał angaż oficjalnego kierowcy fabrycznego Birel Motosport w kategorii KF3.
Trzynastolatek z Zielonej Góry wystartuje w piątej rundzie Kartingowych Mistrzostw Świata (WSK - EUROSERIE), we wszystkich rundach Kartingowych Mistrzostw Świata (WSK WORDSERIE), w Finale Mistrzostw Europy oraz Pucharze Świata jako oficjalny zawodnik Birel Motosport. W Mistrzostwach Niemiec Igor „pojedzie” w barwach doskonale znanego sobie zespołu KSB Birel.

Komentarz Igora do zawodów „WSK” Genk 2010:

(…) Ostatnie zawody z serii Mistrzostw Świata to kolejne wypadki, którym nie zawiniłem. Uważam jednak, że nie jest tak do końca źle skoro otrzymałem propozycję startów w fabryce Birela. To niewątpliwie najlepsza widomość ostatnich tygodni.(…)

Komentarz Rafała Waliłko do zawodów „WSK” Genk 2010:

(…) Igor wraca do Birela jako kierowca fabryczny – to chyba odpowiedni dowód na to, że kariera mojego syna rozwija się w odpowiednim kierunku(…)